Praska Gra Miejska
15.02.2009
002.jpg
002.jpg
004.jpg
004.jpg
006.jpg
006.jpg
007.jpg
007.jpg
008.jpg
008.jpg
009.jpg
009.jpg
010.jpg
010.jpg
013.jpg
013.jpg
011.jpg
011.jpg
012.jpg
012.jpg
014.jpg
014.jpg
015.jpg
015.jpg
017.jpg
017.jpg
018.jpg
018.jpg
019.jpg
019.jpg
[<< Pierwsza] [< Poprzednia] [Następna >] [Ostatnia >>]
Index 1 z 5

Zdjecia cyfrowe: Trawers

Warszawska Masa Krytyczna wystawiła silną grupę w składzie: Trupek, Ola i Trawers (miał być też Czajnik, ale obudzil sie dopiero o 13..., więc dołączył do grupy już na końcu. Na trasie spotkaliśmy również zespół ZM w osobach Zuzy i Ola). Poszło nam chyba nienajgorzej, ale poczekajmy na oficjalne wyniki :-)

BRONEK vs BAZYL
Dla tych, którzy znają Bronka i Bazyla, od początku oczywiste było, że tych dwoje może zostać albo wrogami, albo przyjaciółmi na całe życie. Dwa tak silne, niezależne charaktery – to nie mogła być znajomość na „cześć-cześć“.
Bronek zdobył sobie na dzielnicy silną pozycję już prawie dwa lata temu. Jest chłopakiem z Pragi, bystrym, rezolutnym i pierwszym do przygód - poszukiwał w kosmosie brylantyny dla wuja, cofnął się w czasie by u czarownicy rozwiązywać zagadkę zaginionego dziecka i z Rosjanami handlować węglem. Bazyliszek długo spał w podziemiach, aż obudził go huk młota pneumatycznego podczas jednego z niezliczonych remontów. Od tego momentu eksploruje Warszawę.
Po pojawieniu się w mieście Bazyla musiało się między nimi COŚ wydarzyć. I stało się. Już w trakcie pierwszego spotkania Bronek obraził Bazyla nazywając jego dziewczynę zimną rybą. Bazyl nie pozostał dłużny – bronkowego kota nazwał „śmierdzącym pchlarzem“ i spróbował zamienić go w granitową figurkę. Na szczęście dzięki interwencji przyjaciół wzrok bazyliszka sięgnął tylko kocich wąsów, a sam kot pozostał żywy, choć z nieco krótszymi niż wcześniej wąsiskami (czego do teraz nie odżałował).
A poszło im o warszawskość. Kto lepiej zna Warszawę? Bazyl, który spędził w niej WIEKI całe, ale na ulicach współczesnej Warszawy wciąż jeszcze się gubi, choć dobrze zna ich historię. Czy może Bronek, który na Pradze zna najmniejsze zakamarki, ale do książek nie jest skory i historię przybliżyła mu dopiero ostatnia przygoda – powrót do przeszłości.
Chłopcy postanowili sprawę rozwiązać po męsku. Siłowali się na rękę, rozwiązywali sudoku na czas, grali w papier-nożyce-kamień. I wciąż nie wiedzą – kto jest lepszy? W końcu postanowili sprawdzić się w terenie – w grze na ulicach warszawskiej Pragi...


POWRÓT



© 2009 by KKKT „Trawers”