Marek – takim Go zapamiętamy... [1952–2009] |
Jeszcze niedawno spotykaliśmy się razem na brydżu, wyprawach do kina, powitaniach wiosny, wyjazdach rowerowych, spotkaniach towarzyskich...
Był uśmiechnięty, pogodny, ciepły i życzliwy, dusza towarzystwa; służący kiedy trzeba radą i pomocą. Niestety, Los zbyt wcześnie kazał Mu wybrać się w daleką drogę, na inne, niebieskie ścieżki. Szkoda... tyle chcieliśmy jeszcze wspólnie zrobić, na tylu wycieczkach się spotkać, tylu koncertów wspólnie wysłuchać.
Zacny, o wielkim otwartym sercu był to Człowiek; będzie nam Go bardzo brakowało. Z Jego odejściem skończyła się pewna epoka, w której wspólnie przeżyliśmy najlepiej jak potrafiliśmy kilkadziesiąt lat.
Mam nadzieję, że tam wysoko znajdzie dobre towarzystwo do brydża i jazdy rowerem...

„To jeszcze nie była pora,
to jeszcze nie był czas
zamykać bramę marzeń (...)”
[']['][']
Będzie nam Ciebie, Marku, bardzo brakowało...
Zdjęcia: Bogdan (współpraca: Olo)
POWRÓT

© 2009 by KKKT „Trawers”