Ślub Oli & Łukasza (13.X.2007) |
Kochani...
Biorąc za przykład Grzyba, Witka Drogonia, Smolaka i Jolę Ż., ale wyprzedzając Zielaka, Darka, Andrzeja Korczeniewskiego, Jarka Sz. (2x!!), Paszczaka (3x!!! – ruina finansowa) i paru młodszych posiadaczy – wydałem ja CÓRCIĘ za mąż!
Dobrze, że już… za drugim podejściem bo to niezwykle żmudne i stresujące zajęcie. Ale przy tym bardzo miłe i momentami wzruszające.
Całemu koleżeństwu, które nas bezinteresownie wsparło podczas tych równie zabawnych co podniosłych, a miejscami pełnych dramaturgii uroczystości, wraz z Matką tego dziecka – SERDECZNIE DZIĘKUJEMY.
Z kronikarskiego obowiązku przypomnę, iż Pan Młody to oczywiście Łukasz Wiśnicki (dziękuję Ci Zięciu), a to radosne zajście miało miejsce 13 października AD 2007 w Kościele Narodzenia NMP przy Al. Solidarności w Warszawie oraz w Kasynie Garnizonowym przy ul. 11 Listopada.
Podczas trwającego do rana wesela Panna Młoda na trochę wylądowała w Szpitalu Praskim. Zadając kłam krążącym po mieście złośliwym plotkom zapewniamy, iż nie był to oddział położniczy.
Marek i Anka
POWRÓT

© 2007 by KKKT „Trawers”